Korzystne dla frankowiczów wyroki Sądu Najwyższego. 2 sierpnia, 2023. Porady. Wiadomości. Niektóre, z reguły fundamentalne dla spraw frankowych, kwestie prawne muszą zostać rozstrzygnięte w kompleksowy sposób, nadający kierunek orzeczniczy innym sądom. W takich wypadkach na temat zagadnień prawnych dotyczących postępowania Trzy wyroki SN, które wstrząsnęły frankowiczami. Eugeniusz Twaróg @e_twarog e.twarog@pb.pl. opublikowano: 2023-11-08 17:36. Trzech neosędziów Sądu Najwyższego rozsierdziło prawników frankowych, gdyż opowiedzieli się przeciw unieważnianiu umów frankowych i sprzeciwili orzeczeniu TSUE. Posłuchaj. Wyrok Sądu Najwyższego (Sygn. Akt II NSNc 89/23) – Frankowicze nie kryją zaskoczenia. W ostatnich dniach Sąd Najwyższy rozpatrując sprawę o sygn. II NSNc 89/23 podjął decyzję, że niedozwolone klauzule umieszczone w umowie nie są przesłanką do jej unieważnienia. Co więcej Sąd zakomunikował, że ochrona konsumentów nie jest Nawet gdyby Sąd Najwyższy w sprawie o sygnaturze III CZP 11/21 odpowiedział na pytania, które zostały zadane przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego, dotyczące kredytów związanych z frankami, to nie można spodziewać się żadnego przełomu. Problem, stanowi jedynie fakt, iż wiele sądów powszechnych zawiesiło toczące się na ich wokandach postępowania, w oczekiwaniu na Unieważnienie umowy PKO BP (umowa BPH), Sąd Okręgowy w Warszawie, sygn. akt XXV C 1960/17. Pozew w tej sprawie został złożony w październiku 2017 a wyrok zapadł w styczniu 2019 r, a w sprawie mieliśmy do czynienia z umową kredytu denominowanego. Z najważniejszych informacji jakie wymienił sąd w uzasadnieniu wyroku należy wskazać Warto zwrócić uwagę na wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 11 października 2019 r. (sygn. akt V Ca 289/19). Jest to pierwszy prawomocny wyrok w sprawie frankowiczów wydany tuż po ogłoszeniu orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie państwa Dziubak. . Postępowanie sądowe wiąże się często z długim okresem oczekiwania na rozstrzygnięcie. Terminy niestety są bardzo odległe i z perspektywy frankowiczów sprawy takie ciągną się w nieskończoność. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest błaha i wynika z dużej podaży spraw sądowych. Doskonale wiedzą o tym pozywane instytucje finansowe i korzystają z przysługujących im środków zaskarżenia. Stąd odwołanie banku od wyroku w sprawie frankowej zdarza się niemal w każdej sprawie. Procedura cywilna a odwołanie banku w sprawie frankowej Od każdego orzeczonego wydanego w pierwszej instancji przysługuje środek odwoławczy. Od postanowienia zażalenie, a od wyroku – apelacja. Zatem proces cywilny ma charakter dwuinstancyjny. Ze złożeniem odwołania wiąże się szereg obowiązków proceduralnych zarówno po stronie wnoszącej taki środek jak i samego sądu. Przede wszystkim obowiązują tu terminy zawite, a więc takie, po upływie których pismo podlega odrzuceniu. Jak łatwo można się domyślić banki wykorzystują te terminy i składają zażalenia oraz apelacje w najpóźniejszym, możliwym czasie. Każde odwołanie od orzeczenia musi zostać poprzedzone wnioskiem o sporządzenie uzasadnienia, na który skarżący ma termin 7 dni od jego publikacji lub doręczenia. Sąd przygotowuje uzasadnienie i doręcza je wnioskodawcy. Czas sporządzenia może się wydłużać ze względu na natłok pracy czy tzw. sezon wakacyjny. Po otrzymaniu orzeczenia z uzasadnieniem strona ma co do zasady 7 dni na sporządzenie zażalenia, a na apelację 14 dni Następnie takie środek odwoławczy wpływa do sądu, który bada pod względem formalnym czy został wniesiony prawidłowo. Jeżeli tak, to przekazuje go wg właściwości i inny skład tego sądu lub sąd wyższego rzędu rozpatruje odwołanie. Dodatkowo należy wskazać, że odpis pisma odwoławczego sąd musi doręczyć drugiej stronie, która ma prawo się wypowiedzieć co do jego treści. Po wpływie stanowiska sąd może merytorycznie odnieść się do stanowiska. Na wniosek którejkolwiek ze stron apelacja powinna być rozpatrywana na rozprawie. Jak widać okres oczekiwania może się znacznie wydłużyć. Powoduje to, ze sprawa się w mniemaniu Frankowicza „przeciąga”. Potencjalni zainteresowani procesem przeciwko bankowi w sprawie frankowej zniechęcają się widząc, ile to trwa. Banki doskonale o tym wiedzą, stąd korzystają z każdej możliwości, aby proces maksymalnie wydłużyć. Co się dzieje jak bank nie wniesie środka odwoławczego w sprawie frankowej? Coraz częściej zdarza się, choć trudno nazwać to tendencją, że banki nie wnoszą apelacji od orzeczenia. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że linia orzecznicza jest na tyle prokonsumencka, iż ponoszenie opłaty od apelacji i dalszych kosztów procesowych staje się dla banków nieopłacalne. W przypadku niewniesienia apelacji wyrok I instancji staje się prawomocny i umowa zostaje unieważniona. Takie rozwiązanie jest najbardziej korzystne, albowiem zdarzają się sprawy, gdzie wyrok zapada po kilku miesiącach od wniesienia pozwu do sądu. W takiej sytuacji Frankowicz uwalnia się od toksycznej umowy w tempie wręcz ekspresowym. Odwołanie banku w sprawie frankowej od wyroku sądu odwoławczego Niestety część orzeczeń prawomocnych jest kwestionowana przez banki mimo, że sądy dwóch instancji orzekły na korzyść konsumenta. W tym składane są skargi kasacyjne. Generalnie znakomita większość tych skarg kończy się na tzw. przedsądzie, gdzie Sąd Najwyższy odmawia przyjęcia skargi do rozpoznania. Natomiast niektóre sądy, choć są to przypadki bardzo rzadkie, uwzględniają wniosek banku o wstrzymanie wykonalności wyroku prawomocnego. W takiej sytuacji postępowanie może się wydłużyć o kolejny rok, bo tyle około niestety trwa rozpoznanie skargi kasacyjnej przez Sąd Najwyższy. Jak widać proces cywilny jest dosyć skomplikowany, więc warto skorzystać z pomocy doświadczonego adwokata od spraw frankowych. Kancelaria adwokacka w Katowicach unieważnienie umowy frankowej: Jeżeli chciałbyś sprawdzić czy Twoja umowa kredytu we frankach nadaje się do unieważnienia, wypełnij formularz kontaktowy lub zadzwoń. Tematy powiązane – czytaj też: Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok ważny szczególnie dziś – w dobie kwestionowania wyższości prawa Unii Europejskiej nad prawem krajowym. Uodparnia to kredytobiorców frankowych na ewentualne perturbacje prawne w UE. Dodatkowym atutem jest fakt, że ów wyrok poszerza grono chronionych klientów także na przedsiębiorców. Klauzulami abuzywnymi procesy frankowe stoją. Praktycznie każda umowa kredytu frankowego unieważniana jest dziś z uwagi na to, że znajdują się w niej zapisy uznane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone. Mało który skład orzekający analizuje jednak też umowę pod kątem ogólnych przepisów kodeksu cywilnego i sprzeczności umów frankowych z podstawowymi zasadami etycznymi przyjętymi w polskim systemie prawnym od dekad. Najnowszy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie wyłamuje się z tego trendu i stwierdza, że kredyt we frankach był ogólnie rzecz biorąc nieetyczny. SO w Warszawie w wyroku z 13 października br. (sygn. akt II C 94/17) przyznał, że umowa PKO BP kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego wprawdzie byłaby nieważna z uwagi na zawarcie w niej klauzul abuzywnych – ale ważniejsza jest niezgodność z art. 58 kodeksu cywilnego. Przepis ten widnieje w kodeksie od zawsze i mówi o tym, że nieważna jest umowa sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Warszawski sąd stwierdził, że już w latach 90. XX w. Sąd Najwyższy wydał orzeczenie, zgodnie z którym niezgodne z podstawowymi zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej jest to, aby jedna ze stron umowy gwarantowała sobie możliwość regulowania wysokości zobowiązania drugiej strony – a z tym mamy właśnie do czynienia w umowach kredytów frankowych. Taki zwrot jest dobry dla kredytobiorców szczególnie dziś, w dobie kwestionowania wyższości prawa Unii Europejskiej nad prawem krajowym. Czytaj też:Prezes PKO BP dla „Wprost”: Mamy już 5 tys. wniosków o ugody frankowe. Za naszym bankiem pójdą kolejne Przepisy o klauzulach niedozwolonych (tzw. abuzywnych), chociaż wpisane do polskiego kodeksu cywilnego, mają pochodzenie unijne. Sięganie do przepisów, które są fundamentem naszego rodzimego prawa, uodparnia kredytobiorców frankowych na ewentualne perturbacje prawne. Dodatkowym atutem jest fakt, że orientacja na prawo polskie poszerza grono chronionych klientów także na przedsiębiorców. Klauzule abuzywne mogą być stosowane wyłącznie, gdy umowa frankowa jest kredytem konsumenckim. Wiele spraw jest przegrywanych, jeśli bankowi uda się udowodnić, że klientów można traktować jak przedsiębiorców. Art. 58 nie dokonuje takiego rozróżnienia. Obowiązuje on zarówno w kredytach mieszkaniowych, jak i dużych kredytach inwestycyjnych. Taki zwrot w orzecznictwie jest dobry również dlatego, że orientuje nas na sedno sprawy. Powoduje, że do problemu kredytów frankowych zaczynamy podchodzić kompleksowo a nie tylko wybiórczo, badając poszczególne klauzule pod kątem abuzywności, opierając się na prawnie unijnym i mglistych często interpretacjach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Czytaj też:UOKiK ostrzega przed wzrostem rat kredytów złotowych. „Urzędy przygotowują się na czarny scenariusz” Poruszamy fakt nie tylko istnienia spreadów walutowych, ale zaczynamy zastanawiać się także czy bank, jako profesjonalista, powinien wystawiać klienta na tak wysokie ryzyko. Czy bank, z uwagi na skalę działalności i zaufanie jakim się cieszy, powinien wyprzedzać fakty i przewidzieć, że jeśli taki produkt udostępni masowo, wywoła bardzo negatywne skutki - nie tylko dla siebie, ale dla całej gospodarki. Magdalena Pledziewicz – radca prawny. Zajmuje się sprawami związanymi z rynkiem finansowym ze szczególnym uwzględnieniem ochrony praw konsumenta w sporach z instytucjami finansowymi – w tym sprawami kredytobiorców frankowych. W latach 2019-2020 ekspert zewnętrzny w biurze Rzecznika Finansowego. Właścicielka Pledziewicz Kancelarii. Artykuł został opublikowany w 42/2021 wydaniutygodnika wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play. © ℗ Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost. Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.

wyrok sądu w sprawie frankowiczów